niedziela, 22 kwietnia 2018

Jak sójka za morze

Jak sójka za morze.
Pamiętacie te czasy kiedy wychodziłyście z domu, umalowane, ubrane w 25 minut, chwytając klucze, portfel i telefon? Ja też. Mogę sobie tylko powspominać. Wyjście z dzieckiem na 2 godzinny spacer jest jak wcześniej wyjazd na tygodniowe wakacje. Jak jesteś mamą mamą szczęściarą, która może karmić piersią to masz trochę łatwiej. Bo nieeee, nie prawdą jest że karmienie butelką to wygoda. Ten pogląd napewno wymyślił mężczyzna. O wiele łatwiej jest wziąść ze sobą swoje własne piersi niż pamiętać kolejno o butelkach, które trzeba przeliczyć na czas wyjścia plus 2 zapasowe. Podgrzewacz lub termos, w zależności czy tam dokąd się wybieramy jest dojście do prądu czy nie. Termometr do wody bo oczywiście termos mógł nie wytrzymać, np zimą, a wbrew tego co mi się wydaje, że niektórzy mężczyźni myślą, nie mamy super matczynej czujki na naszym nadgarstku. No i oczywiście samo mleko. Jak mamy nie wybredne dziecko to jeden rodzaj mleka. Ale jeśli akurat jesteśmy w trakcie testów to potrzebny jest zapas z 3 różnych rodzajów mleka. Więc jak jeszcze raz usłyszę, że butelką karmią matki leniwe to nie zawacham się użyć łaciny. Do tego dochodzą oczywiście inne rzeczy takie jak pieluchy tetrowe, pampersy, ubranko na zmianę, które od nieszczęśliwego wypadku sama nauczyłam się nosić ze sobą. A im dziecko starsze tym dochodzą nowe przedmioty, jak grzechotka, słoiczek z jedzonkiem, ulubiona łyżeczka... Ani się obejrzysz a jesteś jak wielbłąd dwugarbny. Broń Boże nie zapomnij o czymś bo jak masz się wracać po jedną rzecz z tym wszystkim to aż się odechciewa spacerów. Ja mam farta i mam jeszcze psa, więc dochodzi smycz, obroża, woda, miska, oczywiście również zabawka, nie, nie mogę użyć tej od dziecka bo ludzie dziwnie patrzą. Nie jestem pewna dlaczego, ale wolę tego unikać. I tak wychodzisz z tym wszystkim, ledwo mieszcząc się w drzwiach, za progiem domu upewniasz się, że nie masz na sobie dołu od piżamy, i w drogę. Cholera jasna zapomniałam. Dziecko!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pielucha o wschodzie słońca.

Pielucha o wschodzie słońca. Przed urodzeniem dziecka wielokrotnie zapewniałam samą siebie, że nigdy, przenigdy nie będę się zachwycać tak ...